Witam!!

Jeżeli ktoś z was uwielbia GF to miejsce dla was .

Zapraszam na mojego bloga :):)

środa, 25 kwietnia 2012

20. Moja nowa drużyna



,,Byłem u Adim ,mieliśmy co świętować ,będę ojcem!''
,,Spokojnie ,idz się przejdz a potem porozmawiamy na spokojnie''
,,Posprzeczaliśmy się ,znaczy to mało powiedziane posprzeczaliśmy ,wyszedł bez słowa''
,,To ty ? Wiele mi o tobie i D'joku opowiadała tylko dla was chciała z tąd uciec''

Cała drużyna była wstrząśnięta odejściem Micro-Ice .Po wyspanej nocy D'jok na początku nikomu nic nie chciał mówić ale postanowił wszytko wyjaśnić.
-Słuchajcie tak na prawdę wszytko przez Natalię naszą dawną znajomą ,dawno temu kiedy ona jeszcze chodziła z Micro bardzo mnie zafascynowała i potajemnie się
spotykaliśmy nic mu nie mówić przez tyle lat.
-Świetnie! Gratulacje D'jok nie dość że Micro-Ice odszedł z drużyny okłamywałeś go ,sądziłam że mogę ci zaufać ale po tym wszystkim co się dowiedziałam teraz od ciebie i
Micro nie chcę cię dalej widzieć.
-Mei posłuchaj -zaczął - Kocham ciebie i Ninkę to było dawno
-Jaką mam pewność ?-zapytała
-Przeciesz jestem tu ,nie opuściłem cię fakt kiedy poszedłem się przejść spotkałem się z nią ale przypadkowo
-To ja robię ci niespodzianki szykuję kolację a ty się spotykasz ze swoja byłą?-mówiła długowłosa z przejęciem w głosie
-Więcej nie mam zamiaru się z nią spotkać .Jak mam ci udowodnić że tylko ciebie kocham ?-zapytał biorąc dwie dłonie swojej ukochanej i je całując
-To ona miała ci pomóc w tej sprawie z Domem Dziecka ,tak ?
-Tak ,a co ?-zapytał
-Chcę abyś znalazł nowego adwokata ,zgadzasz się ?-zapytała stwiając warunek swojemu chłopakowi
-Dobrze ,tak jak mówiłem ..zrobię dla ciebie wszytko
Mei poszła po rozmowie z D'jokiem na zakupy z Ninką chciała jej coś kupić bo wyrosła ze swoich ubrań .D'jok wiedział że musi to zrobić bo jeśli tego nie zrobi
straci długowłosą.Cała drużyna siedział w świetlicy ,czekali na mecz który już za 20 minut miał się zacząć,przy okazji dyskutowali o D'joku i Micro-Ice.
-Hej przeciesz Micro-Ice nie musiał odchodzić -mówi Rocket tuląc się do Tii
-Ja na jego miejscu zrobiłbym podobnie,nie potrafiłbym grać w jednej drużynie z kumplem który oszukiwał mnie przez tyle lat -sprzeciwia się Thran
-Znam D'joka w Micro od bardzo dawna nie sądziłem że D'jok go okłamie -wtrącił się w dyskusję Mark
-Patrzcie zaczyna się mecz -mówi Ahito
<Arcadia Sports>
-Witamy holo-widzowie dziś będzie kolejny emocjonujący mecz
-Tak ,już widzimy zawodników -odpowiada Nork
-Rozpoczyna się starcie drużyny Shadows i Fire Bullets
Każda z drużyn ustawiła się po swojej stronie boiska ,narzędzie gry przejął Sinedd najlepszy napastnik drużyny Shadows .Zmierza sam na przeciwko drużyny FB ,przygotowuje się do strzału
niestety bramkarz obronił strzał .Następnie omijając zawodników shadows Rob podał do Karolina ta wyskoczyła nad murawę i strzeliła gola .Sinedd był wściekły ze zdobycia bramki przez przeciwną drużynę.
Wściekły za pomocą swojego flux'a odebrał narzędzie gry podał do Nihils ten podając z jednej strony boiska na drugą spowrotem do Sinedd'a który ten zanikając w powietrzu strzelił gola dla swojej drużyny.
Następną akcję rozpoczęła Karolina która nie chciała dać za wygranę ,niestety tuż przed bramką Sinedd sfaulował zawodniczkę FB i był rzut wolny .Robert spokojnie ustawiła piłkę
koncentruje się ,wyobraża sobie jak ma strzelić wydobywa żarzący się ogień wokół niego cofa się kilka kroków podbiega do piłki i jest gol 2:1 dla Fire Bullets .
Następnie po piłkę kieruje się Sinedd który zszedł z ławki karnej. Kiedy ruszył za piłką akurat była przerwa.
W tym samym czasie na planecie ,,Śmierci'' piraci czekali an swojego lidera który z samego rana rozmawiał z Sabiną.
-Sabina gdzie możemy ją znaleść ?-zapytał lider
-Jest zamknięta ,nie wiem czy dacie radę
-Spokojnie ,powiedz mi gdzie ona jest
-Posłuchaj ja muszę już iść ,jak on się dowie że nie jestem w pracy zabije mnie
-Powiedz mi proszę tu chodzi o moją żonę
-Powiem ci jedynie że jest u niego w domu kiedy nie jest posłuszna zamyka ją w lochu lub co gorsza bije ją
-Wiesz gdzie jest jego domu ,i czy coś knuje ?
-Sonny jego dom jest na skraj wodospadu ,a jeśli chodzi ci czy on coś knuje to ostatnio podsłuchałam jego rozmowę z niejakim Harrisem mają ogromną składnię flux'a ,uważaj na niego
-Dobrze ty wracaj do pracy a my wszystko zaplanujemy
Zaczęła się druga połowa meczu przy piłce był główny grasz Shadows Sinedd za nim biegł z wyzwolonym flux'em ognia Rob ,przejął narzędzie gry i strzelił kolejną bramkę .Sinedd nie mógł
się pogodzić że tak słabo grają.
-Myślałem że chcesz wygrać ten mecz ?!!-krzyczy ze stanowiska trenera Artegor
-Bo chce ,ale jest nam ktoś potrzebny do drużyny ! Ktoś nowy
Sinedd za pomocą fluxa przejął piłkę strzelił ale na marne piłka nie doleciała nawet do bramkarza był koniec meczu .
Drużyna Fire Bullets wygrała z wynikiem 3:1 .
-Proszę państwa nie informowaliśmy państwa wcześniej ale drużyna Fire Bullets zaawansowała do finału Galactik Football.
-Za 2 dni rozpocznie się również mecz pół finałowy między Snow Kids a Technodroidy V6.-mówi Nork
-Tak,widzieliśmy przebiegi treningów i są owiele lepsze od poprzednich zawodników
-Cally muszę ci przerwać doszyły do nas nowe informacje w półfinałowym meczu nie będzie Micro-Ice'a nie znamy niestety powodu jego odejścia.
Snow Kidsi jak co dzień zaczęli trening Mark był przy piłce podał do D'joka który posłał piłkę do siatki .Nagle Ahito w jednej chwili nie miał energii padł na kolana cała drużyna podeszła do niego Clamp ściągnął zawodników .
-Odsuńcie się ,muszę go zbadać-mówi Simbai
-Simbai to coś poważnego ?-zapytali
-Na razie muszę zabrać go an dodatkowe badania
Simbai zabrała Ahito na noszach do swojego gabinetu.
Aarch dał resztę wieczoru wolną swojej drużynie. Nie miał pojęcia co będzie gdy Ahito znów będzie chory kim go wtedy zastąpi.
Mei wybrała się na spotkanie z Yuki. Wszytko dokładnie opowiedziała swojej przyjaciółce. Również o tym że Ahito nie jest w formie. Yuki sama już nie wiedziała co o tym myśleć.
Drużyna Fire Bullets cieszyła się ze swojego zwycięstwa i postanowili to uczcić ,na przyjęcie Rob zaprosił również Mei prosił ją aby również przyszła ponieważ to również w połowie jej sukces.Była w tej drużynie przez pół pucharu.
-Witaj ciesze się że przyszłaś -przywitał się Rob
-Nie mogłam odmówić ,co u ciebie słychać -zapytała biorąc z tacy szampana
-A wszystko dobrze ,jestem teraz z Karoliną a tobie jak się układa z D'jokiem-zapytał
-Wiesz są chwile dobre ale i złe wiesz jak to w związku
Nagle przyłączyła się Karolina.Rob na chwilę odszedł na bok bo ktoś zadzwonił na jego holo-telefon .
-Hej ,Mei i co tam u ciebie
-Wiesz wszystko po staremu
-Słucham ,kto mówi ?
-Witaj Rob czy moglibyśmy się spotkać -zapytał Micro-Ice
-Jasne może jutro bo dziś świętujemy ?
-Dobrze do zobaczenia -mówi Micro rozłanczając się
Piraci odwiezli Sabinę do restauracji połowa załogi przeszukiwała całą planetę . Nagle pod restaurację przyjechał Matt swoją limuzyną.Arti i Benet na wypadek siedzieli w sierodku gdyby coś się stało.
-Słuchaj albo będziesz posłuszna albo wiesz co z tobą się stanie
-Dobrze ,przepraszam -mówi Sabina drżącym głosem
-Na dwór ale to już
Matt złapał ją za rękę i wyprowadził za restaurację tam zaczął ją bić .Arti i Benet wyszli za nimi nagle nie wiadomo z kąt Matt'a nie było leżała na ziemi pobita Sabina .
-Sabina wszytko w początku ,obudz się hejj.... ,Benet dzwoń do Sonnego musimy ja zawieść do tego doktora
Piraci szybko szatynkę zabrali do doktora .
-Oby nic jej się nie stało -zamartwiał się Arti
-Ejj..co ty się tak o nią martwisz -zapytał Benet podciągając rękawy
-Co ? Po prostu się martwię ,a co ?
-Co ty ? Arti chyba się nie zakochałeś ?-zapytał ironicznie
-Wiesz ..yy..to znaczy ..dobrze powiem ci tak od początku kiedy ją zobaczyłem spodobała mi się
-Tak wiedziałem -wykrzykuje Benet
Lider piratów sam z Corso wybrali się do Matt'a na wizytę .Kiedy wchodzili do domu było ciemno i cicho.
-Proszę proszę kogo ja tu wiedzę słynny pirat Sonny Bleckbonse przyszłeś po swoją zgubę ?
-Gdzie jest Isabell ?? Co jej zrobiłeś
-Hahaha...spokojnie przyjacielu Isabell odzyskasz ją w odpowiednim czasie
-Co chcesz ,pieniędzy zemsty ??
-Czekałem na twoje przybycie, dzięki flux'owi zawodników z całej galatyki mam sporą ilość flux'a.Żądam abyś nie przeszkadzał mi w trakcie niszczenia galaktyki po wszystkim oddam ci twoją ukochaną ,hahaha wtedy kiedy już nic nie będzie i nikogo w
całej galatyce
-Nie możesz tego zrobić -mói lider
-No wiesz masz wybór ale ukochana albo galaktyka ,czekam na odpowiedz jutro
Matt rozpłyną się w powietrzu.Pirat był załamany nie miał pojęcia co zrobić wiedział ze musi uratować galaktykę ale i zarówno Isabell.
W tym samym czasie w hotelu Snow Kids D'jok czekał na Mei była już 2 .00 w nocy ,Ninka już spokojnie spała.Do pokoju otworzyły się drzwi a w nich lekko upita Mei .
-Gdzie byłaś ,martwiłem się -zapytał wstając z łóżka
-Co cię to ! Ninka ..śpi ?-zapytała lekko się przewracając na prawą stronę
-Boże jesteś pijana ,kładz się -mówi D'jok wskazując na łóżko ,prowadząc Mei
-Jutro sobie pogadamy -wyszedł z pokoju
D'jok przed pójściem spać zadzwonił jeszcze do Natii .Chciał ją poinformować że znalazł nowego adwokata na jutrzejszą sprawę.
-Cześć Natii przepraszam że tak pózno dzwonię -mówi drapiąc się po głowie
-Nic nie szkodzi mów o co chodzi ,zapewne o sprawę ?-mówi
-Tak..słuchaj bo ja ....muszę zrezygnować z twoich usług mam już nowego adwokata -mówi ledwo co
-Aha,yy...no to jeżeli tak ..trudno cześć-rozłączyła się
D'jok bardzo ubolewał wiedział że ma nowego adwokata ale bał się co do sprawy że może ją przegrać,poszedł się umyć i pójść spać.
Rano cała drużyna była na treningu niestety nie było na nim Mei która zaspała i miała dużego kaca po wczorajszej imprezie.
-Mei ,obudz się już ranek i mieliśmy trening-mówi Tia budząc swoją koleżankę
-Proszę daj mi wody ,głowa mi pęka -mówi zamkniętymi oczyma
-To ta co stoi na stoliku ?
-Tak -mówi cichym głosem
-Aarch cię zabije wiesz o tym ?? I do tego również D'jok
-Wiem zaraz się ogarnę się i pójdę do Aarcha a jeśli ci chodzi o D'joka to nie mam zamiaru mu się tłumaczyć-odpowiedział i zakryła się kołdrą
W tym samym czasie Robert czekał również skacowany na Micro .
-Siemanko Rob -mówi Micro podając rękę
-Hej ,sorki ale mam małego kaca
-Spoko to może chodz pójdziemy do do baru ?
-Nie ja już wolę posiedzież tu na świerzym powietrzu ,to o czym chcesz gadać ?-zapytał trzymajac ręcy wodę gazowaną
-Jako że jesteś kapitanem drużyny Fire Bullets chciałem cię zapytać ,czy mógłbym do was dołączyć ?
-Jesteś pewny na 100% że chcesz do nas dołączyć?-zapytał kładąc rękę na ramieniu chłopaka
-No tak chcem ,potrzebuję zmian i jestem pewny -powiedział stanowczo wstając z ławki
-Dobrze to ja jeszcze pogadam z Fred'em na pewno się zgodzi idziesz ze mną ?
-Jasne od razu go lepiej poznam -mówi Micro
Micro-Ice i Rob poszli razem do Fredd'a na rozmowę ,trener drużyny FB długo się nie zastanawiał i postanowił ze przyda im się na finałowy mecz coś wielkiego ,co zaskoczy drużynę Snow Kids.
Kiedy Freed zapoznawał Micro z nową drużyną Mei i D'jok rozmawiali .
-Posłuchaj Mei ja dla ciebie zrezygnowałem z Natalii ,załatwiłem sobie nwego adwokata ,a ty spotykasz się z byłą drużyną upijasz się i co ty sobie wyobrażasz ?
-Ja robię to co ja uważam za stosowne ,a poza tym opijałam sukces w połowie był on mój-mówi rozłoszczona
-Idę za jakąś godzinę na rozprawę idziesz ze mną?-zapytał spokojnym tonem głosu
-Tak ,tu również chodzi o Ninę -mówi
Mei poszła jeszcze na rozmowę do trenera ,Aarch postanowił że wieczorem potrenuje a teraz niech się szykuje na rozprawę w sądzie.
D'jok wraz z Mei i Ninką wyszli z hotelu i ruszyli w stronę sądu. Na korytarzu spotkali również opiekunkę Ninki i dyrektorkę Domu Dziecka.
-Proszę proszę ,myślą że państwo wygrają ?-zapytała dyrektorka
-My już wygraliśmy! -mówi rudowłosy
D'jok w myślach sam do siebie mówił
-Nie jestem pewien czy dobrze zrobiłem
Kiedy wszyscy weszli do środka D'jok wrócił na ziemię
-Otwieram rozprawę przeciwko Domu Dziecka na byłej planecie Okibo 2-powiedział sąd
Sąd przesłuchał wszystkich łącznie z Ninką . Mimo iż D'jok miał słabego adwokata na szczęście wygrali.

W następnym odcinku:
,,-Sonny wiem gdzie on trzyma flux'y ''
,,-Nie interesowałeś się ani mną ani nią i co ty sobie wyobrażasz że zdobędziesz nasze zaufanie''
,,-Yuki mam dla ciebie propozycję proszę przyjdz za godzinę do mojego gabinetu''
,,-Isabell to ty czy ja śnie ?''
,,-Ciąża jest zagrożona ,nie wiadomo czy przypadkiem nie poroni''
,,-Myślisz ze mnie wykiwałeś ,finałowy mecz będzie wybuchowy''

10 komentarzy:

  1. Ha Pierwsza!
    Rozdział genialny: sporo namieszałaś ostatnio ;)
    czekam na rozwinięcie wątku Micro Ice'a w FB ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki :), nom namieszało się trochę :P, taki miałam plan aby wsadzić Micro do jakieś drużyny na początku miała być drużyna Shadows ale wyszło że FB :D

      Usuń
  2. świetny rozdział , naprawdę . ;D sądzę ,że ta Natalia nie raz będzie powodem kłótni D'Joka i Mei . Obstawiałam ,że Micro dojdzie do innej drużyny ,ale FB też jest fana . xd czekam na kolejny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki , Natalia będzie jeszcze się naprzykrzać D'jokowi kolejny rozdział pojawi się niedługo ;D

      Usuń
  3. Na prawdę BARDZO FAJNY, chodź to nawet za mało powiedziane. Też uważam że Natalia jeszcze coś namiesza. Z orzidziału na rozdział jest coraz ciekawiej... :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki nie sądziłam że będzie ci się aż tak podobał ale fajnie :). Natalia namiesza jeszcze ;].

      Usuń
  4. Uhuhu , rozdział super , Natalia sporo namiszała , nie spodziewałam się , że Micro dojrze do FB, ale jest git : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki ;],tak jak wcześniej odpowiadałam nie miała na początku zamiaru aby Micro-Ice wsadzić do drużyny FB ale tak wyszło :D

      Usuń
  5. Wiesz co kocham w ludziach?
    -Sarkazm
    Ty go użyłaś mówiąc że moje opowiadania są "dobre"
    Tak naprawdę przy tobie i wielu innych blogerach moje opowiadania nie mają sensu i są beznadziejne...
    Dopiero dziś miałam czas żeby przeczytać twojego bloga...
    Naprawdę fabuła jest świetna...
    Bohaterowie się rozkręcają...
    Mogę ci coś doradzić do opowiadania?Skoro Mei spała z D'Jokiem niech będzie z nim w ciąży zrobi się ciekawie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zgodzę się z tobą że twoje pisanie nie ma sensu ,właśnie że ma .Pomyślę nad tym co mi zaproponowałaś :]

      Usuń