Witam!!

Jeżeli ktoś z was uwielbia GF to miejsce dla was .

Zapraszam na mojego bloga :):)

niedziela, 15 kwietnia 2012

18.Koleżanka z piaskownicy


''Tak ,trenerze ale Ninka nie jest już taka mała umnie sama się sobą zająć''
''Posłuchaj mych kilka słów dobrze''
''Aarch oni dobrze grają ale widać to nawet gołym okiem że Electras lepiej''
''Tak , kurcze nie myślałem że kiedy kolwiek jeszcze się spotkamy''

Z samego rana jak zwykle Snow kidsi zaczęli trening  grali dziś na przeciwko samych siebie czyli z holo graczamy,jeszcze przed tym D'jok zaprowadził małą do lekarki aby się nią zajęła,Dame Simbai nie miała
nic przeciwko wręcz przeciwnie bardzo się cieszyła ,kiedyś sama miała dziecko ale niestety zachorowało na poważną chorobę nie było na to lekarstwa ,aż w końcu umarło.
D'jok czuł się odrobinę lepiej ,cieszył się na dzisiejsze spotkanie z Natalią ,również Micro-Ice cieszył się jak małe dziecko. Po treningu Aarch był zadowolony ze swoich zawodników i postanowił resztę
dnia dać im wolne. Adin miała dla Aarch niespodziankę ,każdy wiedział że są razem i nie byli zdziwieni jej osobą.
-Cześć ,Aarch i jak drużyna-zapytała wieszając się swojemu wybrankowi na szyję
-Świetnie jest lepiej i chyba Mei już do nas wróci -mówi z zadowoleniem
-Dobrze więc ,dziś ja zapraszam cię do siebie na romantyczną kolację,co ty na to ?-zapytała układając fryzurę Aarchowi
-No dobrze ,ale coś się stało?-zapytał zdziwiony propozycją Adin
-AAaa.. może bedzie okazja ,zobaczysz -powiedziała odchodząc i dając mu tajemniczy zwrok oczami
Aarch był zaskoczony zachowaniem swojej dziewczyny . W tym samym czasie Dame Simbai poinformowała ródowłosego że jutro Mei wraca do hotelu i że być może będzie grać.
-D'jok ,poczekaj chwilkę -mówi Simbai
-Tak,co się stało coś z Ninką ??-zapytał
-Nie z nią dobrze właśnie ogląda galaktyczne bajki ,a ja dostałam wyniki Mei i jest dobrze
-To fantastycznie -mówi ucieszonym głosem
-Jest lepiej i będzie mogła grać
D'jok i Simbai rozmawiali jeszcze przez chwilkę ,a  w tym samym czasie Piraci myśleli co dalej robić z wiązku z tym tajemniczym listem aż w końcu Corso odezwał się
-Sonny a pamiętasz jak rozmawialśmy o tych dwóch planetach które nikt nie zamieszkuje
-Tak ,pamiętam ,a co ?-zapytał
-Wiesz może właśnie jest na którejś Isabella i Matt
-Nie ma na co czekać Corso ,zbieramy się i lecimy
Piraci zaczeli zbierać swoje rzeczy i przygotowywać się do wylotu.Mciro,D'jok i Ninka siedzieli razem w pokoju ,bo za chwilkę miał się zacząć mecz Piratsi vs.Fire Bullets .Micro bawił się na podłodze z małą misiami .
-Kiedy się zacznie ten mecz chwiciałabym już oglądać-mówi mała patrząc się w holo-tv
-Już chwilka ,zaraz będzie -mówi D'jok
-A która drużyna jest lepsza waszym zdaniem -zapytała patrząc a to na Micro ,a to na D'joka
-Piratsi ,mimo że przegrywają to i tak są świetni -mówią razem
<Arcadia Sport>
-Zaczyna się mecz Piratsi Vs.Fire Bullets
-Ale raczej nie będzie tak ekscytujący jak wcześniej-mówi Barry
-Nic nie wiadomo, jak wiemy Piratsi mają już swojego fluxa i nigdy nie doszli do tego poziomu
Już zaczął się mecz  Stevens był przy piłce ,lecz niezbyt długo bo już przed linią obrony zawodniczka FB zabrała mu wślizgiem piłkę i podała do Karoliny grającej w ataku ta następnie obracjąc piłką między nogami podała
do Roba myląc pomocnika Pirats , Rob podał spowrotem do Karoliny ta następnie zrobiła obrut w powietrzu następnie podając do Roba a on posłał piłkę do bramki.
-yYYyy..myslałam ze Piratsi strzelą pierwsi -mówi Ninka
-Mam przeczucie że strzelą -mówi D'jok
Stevens przy piłce podaje do zawodnika przepuszczając piłkę a następnie zdobywa bramkę .Bramkarz FB wykopuje piłkę w stronę Roba ale zawodnik Pirats wyzwolił swój flux a następnie podał do Steva.
Stevens chciał obkiwać zawodnika FB,niestety nie mógł bo Robert zdenerwował się że odebraono mu piłkę i podokosił go. Był żut wolny dla Piratsów i strzelili piękną bramkę ,teraz była przerwa dla zawodników. 2:1 dla Pirats
-Ninko obejrzysz drugą połowę u Dame Simbai? -zapytał D'jok kucając koło małej
-Pewnie ,bardzo ją lubię ,a wrócisz szybko -zapytała
-Jasne czekaj na mnie i kibicuj Piratom -powiedział biorąc za rękę Ninkę
D'jok i Micro wyszli razem na spotkanie z Natalią ,w kawiarni.
-Myślisz że jeszcze mnie pamięta ?-mówi podekscytowany Micro
-Przeciesz ci mówiłem że tak -odpowiada D'jok
-No tak ,spory ale tak się cieszę na spotkanie z nią
-Dobra chodz to już tu,,Galaktyczna Kawiarnia'' widzę że już na nas czeka -mówi D'jok zaglądając
Natalia pomachała swoim kolegom przez okno
-Witajcie ,dobrze że już jesteście
-Czekasz długo na nas -zpaytał D'jok siadając obok
-Nie właśnie przed chwilką weszłam
-Jak wiesz to jest nasz głupkowaty Micro -mówi D'jok wskazując na kolegę
-Hej ,witaj nic się nie zmieniłeś-mówi Natalia całując Micro na powitanie w policzek
-Haha..wiesz zostało mi coś z dzieciństwa
-Dobra przejdzmy do twojej sprawy D'jok przygotowałam wszystko i wysłałam powiadomienie do tego osierodka ,za tydzień mamy tą sprawę
-Dzięki, to teraz może połowę ci dam pieniędzy
-Weś to zabierz ,robię to dla przyjaciela z piaskownicy ,a nie dla pieniędzy
-Na prawdę ? Dobra to dzięki -mówi ródowłosy uśmiechając się do Natii
Druga połowa meczu już się zaczynała z korzyścią dla Piratsów ,Stevens jak zwykle chciał załatwić wszystko sam ,ale właśnie dzięki temu zdobył kolejną wspaniałą bramkę .
Drużyna Fire Bullets była załamana kolejną bramką .
-Słuchajcie ,spokojnie damy radę kryjcie Stevensa ,zabierajcie piłkę przy każdej wolnej okazji-mówi trener FB czyli Fredd przez słuchawkę
Po tych słowach drużyna FB ,nagle tak jakby się odblokowała i zaczęła walczyć o swoje , Robert wślizgiem zabrał piłkę
wyleciał ponad boisko trzymając między nogami piłkę podał spowotem do kolegi  z boiska a on spowrotem do Roba który posyła główką piłkę do siatki.
Reszta meczu była drużyny FB ,zaczęli grać równoczenie ,Karolina wydobyła ogniste kule i za pomocą nich posłała znów piłkę do bramki.Na koniec meczu fantastyczną bramkę strzelił Rob.
Tak mecz zakonczył się wygraną FB 4:3.
Mei po obejrzeniu meczu postanowiła zadzwonić do Simbai czy mogła by dzisiaj wyjść ze szpitala i zrobić niespodziankę D'jokowi.
Simbai zgodziła się ale powiedziała aby Mei się oszczędzała.Długowłosa zaczęła pędem zbierać swoje ubrania.
W tym samym czasie trójka przyjaciół czyli Natii D'jok i Micro-Ice rozmawiali o przeszłości kiedy byli jeszcze dziećmi. Kiedy Micro-Ice poszedł do toalety ,Natalia miała chwilkę aby porozmawiać z D'jokiem
-Słuchaj D'jok czy wtedy kiedy ..wiesz rozstaliśmy się ,nie chciałeś do mnie wrócić-zapytała
-Wiesz ..yy..to było dawno teraz jest Mei i Ninka są najważniejsze w moim życiu i niech tak zostanie-mówi ródowłasy dajć do zrozumienia swojej byłej że nie wrócą do siebie
-Zawsze cię kochałam ,ale ty nigdy nie okazałeś swych uczuć
-Proszę cię zakończym ten temat
-Dobrze,jeżeli tak stawiasz sprawę trudno ,czekałam na ciebie ,a ty co tak po prostu powiedziałeś''musimy od siebie odpoczać ,żegnaj''
-Posłuchaj ja ..nie chciałem cię skrzywdzić
-Dobra nie chcę słuchać twoich wyjaśnień ,spotkamy się na rozprawie pomogę ci tylko ze względu na małą ,cześć!-zostawiła pieniądze na stoliku za kawę i odeszła
Micro był zawiedziony że Natalia miała ważną sprawę ale to zrozumiał.D'jok dlatego zerwał kiedyś z Natii ponieważ namieszała w przyjazni Micro i D'joka . Przed D'jokiem była z Micro-Ice'em ,następnie
zaczęłą firtować z D'jokiem ,ale Micro nigdy się o tym nie dowiedział że kręciła z obydwoma .
-Ona nic sie nie zmieniła ,wiesz co i nadal coś do niej czuję-mówi Micro
-Nie zawracaj nią sobie głowy,nie warto ,jest taka jak kiedyś
W hotelu Mei czekała już na swojego ukochanego ,jako że dawno się już widzieli z D'jokiem chciała przygotować dla niego coś wyjątkowego.
Ninkę oddała Tii aby się nią zajęła ,a Mei zapalała świece które stały na parapecie i na  nie których półkach sama ubrała się w krótką mini i bluzkę z dekoldem.
Przygotowała pyszną kolację a te świece miały dać tajemniczość i romatyczność.
D'jok wchodząc do pokoju nie spodziewał się tego co zaraz zobaczy.
-Dobry wieczór kochanie -powiedziała Mei całując swojego chłopaka
-Witaj..ale jak ty się tu dostałaś..co ty tu robisz ..-mówił wytrzeszczając oczy
-Jak to co tu robię przygotowałam romantyczną kolację dla nas dwojga
-Kocham cię jesteś moim aniołem -wypowiedział te słowa i wzioł Mei na ręcę i zaczął całować tam gdzie się tylko dało
W tym samym czasie Aarch wybierał się na spotkanie z Adin ,był zdenerwowany kupił bukiet czerwonych róż.
-Witaj ..dobrze że już jesteś -mówi Adin
-Witaj ..jestem punktualny jak wiesz -mówi Aarch
-Wejdz czego się napijesz szampana ,no mamy co uczcić -zapytała
-Tak po proszę ale to chyba ja powinienem ..
-Nie ty sobie usiądz , prosze  otwórz to -mówi podekscytowana
-Ale co to jest ?-zapytał
-Byłam u ginekologa i ...  .. będziesz ojcem ,cieszysz się?? -zapytała
-Czy się cieszę jestem najszczęśliwszym mężczyzną w całej galaktyce ,a chłopiec czy dziewczynka ?
-To jeszcze za wcześnie -mówiła
Kiedy Aarch skakał z radości piraci dolecieli właśnie na planetę ''Śmierci''
-I co Sonny czuje tu obecność ,naszego dawnego wroga -mówi Corso
-Tak,ja też to czuję ,ale nigdy nic nie wiadomo
Piraci od razu kiedy przybyli na planetę zaczęli szukać poszlag,niestety nic nie wskazywało na znalezienie Matta wraz z Isabell.
Ta planeta nie była najprzyjemniesza w galaktyce nie dość że występował tu sam piasek to nie dało się tu żyć ,Arti i Benet zauważyli restaurację i chyba była tu jednyną restauracją.
-Sonny,Corso może tu byśmy weszli zapytali się kogoś o Isabelę -zapytał Arti
-Dobra chodzmy ,może akurat coś będzie-mówi lider otwierając drzwi
Kiedy weszli od razu w oczy rzuciła im się kelnerka która podawała klientom zamówienia,było przyjemniej niż na zewnątrz
-Przepraszam czy moglibyśmy przez chwilę porozmawiać-zapytał Sonny
-Przepraszam pana,ale jestem w pracy i nie mam czasu-mówi zakłopotana
-To kiedy bardzo mi na tej rozmowie zależy
-Dobrze idzcie na zaplecze,słucham streszczać się
-Zna pani tą kobietę-pokazuje zdjęcie Sonny
-Ale kim pan jest,proszę natychmiast stąd wyjść
Piraci wyszli z restauracij ale chcieli jutro tu wrócić ,kiedy będzie zamykała,Sonny wiedział że ona zna Isabell.

W następnym odcinku:
''Posłuchaj my pracujemy dla niego ,nie dasz rady nas  z tąd wyciągnąć''
''Jak mogłeś mi o tym nie powiedzieć,przez tyle lat!''
''Gdzie on jest ,D'jok ty coś o tym wiesz?!''
''Przestań on był tylko miły,uspokuj się''
''Rozwarzałem za i przeciw ,plusy i minusy...i..niestety odchodzę ze Snow Kids ''


_________________________________________________________
Przepraszam was że tak pózno dodałam kolejny rozdział ale mam też życie prywatne, są na pewno jakieś błędy ale mam nadzieję że zbyt dużo nie ma . Jak zwykle proszę o komentarze :)

8 komentarzy:

  1. świetny rozdział , cieszę się ze szczęścia Mei i D'Joka i Aarcha i Adim ;3

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny rozdział ;D coś czuję ,ze Natalia namiesza jeszcze wżyciu D'Joka oraz Micro xd zaskoczyło mnie to ,że Aarch będzie ojcem ale fajnie ,że to wymyśliłaś. ;* a ostatni cytat nie da chyba mi spokoju . ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Natalia namiesza ,w życiu Micro a w D'jok również ale mniej.A jeżeli chodzi o Aarch to miałam już wcześniej taki plan aby został ojcem ale nie wiedziałam czy dać ten wątek czy nie :).

      Usuń
  3. Ciekawe kto odejdzie z drużyny? A no i co do rozdziału to bardzo fajny, wręcz cudowny. Czekam na następny :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chodzi kto odejdzie z drużyny to tego nie zdradzę ;]. Dziękuję że podoba ci się kolejny rozdział ,twój blog też jest bardzo ciekawy i chętnie go czytam :D.

      Usuń
  4. Super.Mnie ciekawi to samo co dziewczyny wyżej.Obstawiam ,że odejdzie albo Micro Ice ,albo D'jok (;

    OdpowiedzUsuń